Od autora
Plecionka coraz bardziej popularna i uniwersalna, linka do wszelakich połowów wędkarskich. W odróżnieniu od żyłek jej praktycznie zerowa rozciągliwość i dużo większa moc przy najmniejszych średnicach daje możliwość natychmiastowej reakcji na branie. Postęp technologiczny w produkcji tego produktu daje możliwość jej praktycznie wszechstronnego zastosowania, zastępując w ten sposób tradycyjne żyłki. Dzięki temu od kilku lat zaprzestałem całkowicie, no może prawie całkowicie (poza małymi i sporadycznymi przypadkami) używania żyłek. Firma Mikado na rok 2012 przygotowała kolejną serię plecionek pod nazwą X-Plode i jest to najwyższa seria tego typu linek w ofercie tej firmy.
Plecionka Mikado X-plode
Kilka słów o produkcie
Seria X-Plode została wyprodukowana w Europie i oferowana jest w trzech kolorach zielonym, czarnym oraz jaskrawo żółtym. Wyczytać można z opisu katalogowego, że posiada ona niezwykle precyzyjny splot pojedynczych mikrowłówien, które w procesie termofuzji zostały pokryte unikalną powłoką pod odpowiednim ciśnieniem. Efektem, czego osiągnięto prawie idealny okrągły przekrój, gwarantujący bardzo dużą wytrzymałość na węźle. Zapewnia on również osiąganie dłuższych rzutów.
Plecionka Mikado X-plode
Plecionka Mikado X-plode
Plecionka ta oferowana jest na szpulach po 10 i 150 metrów od grubości 0,08 z wytrzymałością na węźle 7,25 kg, aż do 0,50 z wytrzymałością 61 kg. Każda szpula zapakowana w plastikowe przezroczyste pudełko z podstawowymi informacjami oraz z dodatkowymi dotyczącymi pozostałych grubości.
Plecionka Mikado X-plode
Dodatkowo każda z nich posiada kartonik reklamowy, na którym znajdziemy podstawowe informacje na temat Fishunterów, przynęt miękkich, które są flagowym produktem Mikado. Z opisu wyczytać można również, że plecionki w grubościach od 0,08 do 0,22 produkowane są w splocie czterowłóknowym, natomiast pozostałe w ośmiowłóknowym.
Test – czyli relatywny stosunek jakości do ceny
Majowe wędkowanie rozpocząłem od najcieńszej 0,08 a jej wytrzymałość aż 7 kilogramów gwarantowała mi, że podczas jeziorowych zmagań z okoniami w zupełności powinna mi wystarczyć. Ponadto wyholowanie dużego szczupaka, który o tej porze roku jest standardowym przyłowem, ze względu na swoją po tarłową aktywność, nie powinno stanowić większych problemów. Przynęty latały wyśmienicie, nawet te kilku gramowe, a kontakt z nimi tzn. wyczuwanie brania było świetne.
Plecionka Mikado X-plode
Jednym małym mankamentem jest dźwięk, który z siebie wydawała plecionka podczas zwijania – lekko hałasowała na przelotkach. Jednak nie było to na tyle uciążliwe by sprawiało jakiś wielki kłopot. I tak przez praktycznie przez cały maj delektowałem się połowami, sprawdzając ją pod różnym kontem.
Kolejnymi testowanymi były grubości 0,10 i 0,12 na dwóch kolejnych kołowrotkach podczas sandaczowych zmagań już w czerwcu. W trakcie nocnych połowów, kiedy kontakt wzrokowy z plecionką jest zupełnie wykluczony, jedyną możliwością wyczucia brania jest to, co przekaże nam plecionka.
Plecionka Mikado X-plode
I tu nie sprawiła mi ona zawodu, wręcz natychmiast przenosząc na blank wędki każde nawet najdelikatniejsze branie, na które mogłem natychmiast reagować pewnym zacięciem. Nadal jednak nieco hałasowała, dlatego też postanowiłem sprawdzić jak zachowa się na innych kijach, bo pomyślałem, że być może jest to wina przelotek wędziska.
Plecionka Mikado X-plode
Jednak niestety nie. Nieduży, ale jednak stały, dźwięk towarzyszący każdemu zwijaniu pojawiał się zawsze. Taka sytuacja mam miejsce praktycznie przy większości plecionek dostępnych na naszym rynku, no może poza, kilkoma ale to naprawdę wyjątki, które mają inne słabe strony. Zatem uznać można, że mieści się ona w ramach standardu.
Plecionka Mikado X-plode
Po kilku miesiącach intensywnego użytkowania pierwsze metry, każdej z testowanych grubości straciły nieco na kolorze, a w przypadku kiepskiej jakości przelotek nawet znacznie, jednak żadna z linek nie straciła swoich parametrów wytrzymałościowych, co jest jej ogromnym atutem.
Plecionka Mikado X-plode
Ponadto w porównaniu do innych plecionek po kilkumiesięcznym użytkowaniu „nie spuchła” tzn. nadal nie nabierała wody, co świadczy, że jej splot jest gęsty a użyte do jej produkcji włókna zachowują wszelkie swoje właściwości. To samo tyczy się jej sztywności, która nadal jest prawie w stanie pierwotnym, co kwalifikuje ją jako jedną z topowych linek np. na sandacze z opadu.
Plecionka Mikado X-plode
Subiektywna ocena autora
Plecionka X-Plode jak wspomniałem już wcześniej konfekcjonowana jest na szpulach po 150 metrów, których cena sklepowa waha się w granicach 50 zł, co w rzeczywistości daje bardzo relatywny stosunek ceny do jakości. Poza tym jej parametry wytrzymałościowe są bardzo wysokie bez konieczności zastosowania jakiś specjalnych węzłów, ot po prostu zwykły palomar, który stosuje chyba większość wędkarzy.
Plecionka Mikado X-plode
Plecionka Mikado X-plode
Dlatego też wybierając tą plecionkę mamy możliwość zastosowania nieco mniejszych rozmiarów w porównaniu do innych plecionek, co z pewnością pozwoli na efektywniejsze wędkowanie, a przede wszystkim na finezyjne łowienie, które mnie osobiście sprawia wiele frajdy. Szczególnie podczas łowienia przynętami silikonowymi, kiedy to każde branie zależy tylko od naszej efektywności i sposobu prowadzenia przynęty, do czego ta plecionka moim zdaniem jest stworzona.
Pozdrawiam i do zobaczenia gdzieś nad wodą
Paweł GARBUS Kołodziejczyk